Argentyna jest bardzo dużym państwem, powierzchnią zajmuje trzy kraje europejskie. Tym razem zadomowiłem się na południu w Patagonii. Ta część zajmuje największą powierzchnie tego kraju. Jednak nie przekłada się to na ludzi. W Patagonii zaludnienie jest bardzo małe, co przyczynia się do tego, że ludzie żyją spokojniej. Według mnie nie ma tu wyścigu szczurów, każdy znajdzie miejsce dla siebie. Jednym z największych bogactw Patagonii jest woda. Zasobów tu wystarczy na kilkaset lat.  Uważam, że jest to obecnie najważniejsza rzecz na naszej planecie i jeżeli świat będzie się rozwijał w takim tempie jak obecnie to za jakiś czas zacznie brakować tego surowca. Mnie w Patagonii urzekła gościnność Argentyńczyków. Pracuję i mieszkam z nimi.  Są bardzo gadatliwi, a do tego strasznie dowcipni. Żartują na każdym kroku, oczywiście przez pierwsze dwa tygodnie to ja byłem tematem do śmiechu. Argentyna po raz drugi. Patagonia Do tego cały czas częstują mnie swoim największym specjałem, czyli mięsem Argentyńskim. Ciężko im się pogodzić z tym, że nie jem mięsa. Spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu. W momencie, gdy zasiadamy wszyscy przy stole czuje, że jesteśmy wielką rodziną.  Codzienny rytuał wspólnego jedzenia wzmacnia nasze fundamenty przyjaźni.  Mój szef traktuje swoich pracowników jak członków rodziny. Jest moim pracodawcą, a za razem kumplem.  Tą harmonie zawsze chciałem utrzymać w Polsce, ale nie zawsze szło to w parze.  Nieodłącznym elementem pracy i życia codziennego w Argentynie jest Asado, czyli Grilowanie.  Dom bez grilla nie istnieje, podobnie jest w zakładach pracy gdzie zbudowane się duże murowane paleniska. Na myśl o tym, że wieczorem ma być asado Argentyńczycy zapraszają swoje rodziny i najbliższych.Argentyna po raz drugi. Patagonia  Jest to moment tylko dla nich, wszyscy są blisko siebie i wspólnie cieszą się tym, że razem spędzają czas.  Tylko to się liczy. Im dłużej przebywam w Argentynie tym bardziej to rozumiem. Czas spędzony z najbliższymi jest niemierzalny jedyna wartość wypływa z serca. Jest to połączenie obopólne, chociaż czasem są wśród nas osoby, które tylko biorą i czerpią energię z dobroci innych to dla dających jest to bez różnicy. Prawdziwi aniołowie mają złote serca, dzielą się tym co mają. Kilka z nich spotkałem na swojej drodze, a Patagonia jest miejscem gdzie sprzyja im życie. Dużo się uczę od Argentyńczyków to ile czasu spędzają ze sobą i jaką wartość stanowi dla nich rodzina jest niesamowitym doświadczeniem. Ten czas spędzony tutaj zaowocuje, gdy sam stanę przed sytuacją stworzenia ogniska domowego.

Fundamentem ciepła rodzinnego w domu powinien być stół. To przy nim odbywają się najważniejsze uroczystości i spotyka się cała rodzina. Jest on stabilizacją i podporą dla życia. Wspólne zasiadanie przy stole wzmacnia rodzinę. Przypomina, że jesteśmy na zawsze razem i możemy liczyć na siebie w każdym momencie. Jesteśmy rodziną.