Zaczynam swoją największą podróż. Wymarzyłem sobie ją jakiś czas temu i teraz zaczyna się realizować.  Ameryka Południowa jest bliska mojemu sercu, przyciąga mnie od jakiegoś czasu. Wzywa mnie abym ją zobaczył. Intuicja podpowiada mi, że coś tam jest i czeka na mnie. Nie mam pojęcia co, ale wierzę w wewnętrzny głos wychodzący ze mnie podpowiadający mi, że jest to właściwa podróż. Droga w dwóch kierunkach jest odsłoną realizacji moich wypraw, gdzie łącze dwa bieguny. Są one różne od siebie, ale bardzo zależne.

Jeden z nich pokazuje nowe tereny geograficzne gdzie poznaję obce kraje i kulturę różnych narodowości.  Zagłębiam się w zwyczaje ludzi, odkrywam ich życie. Spędzając czas w nowym środowisku uczę się myślenia w innym języku dzięki temu jestem w stanie zrozumieć mentalność danego otoczenia.

Drugim biegunem jestem Ja.  Odkrywam prawdziwego siebie każdego dnia podróży. Ta droga nazywa się rozwojem osobistym. Wkroczyłem na nią kilka lat temu i wiem, że będzie mi towarzyszyła do końca życia. Nigdy się nie kończy i jest na tyle ekscytująca, że warto nią podążać. Jest ciągłą transformacją zmieniającą stare nawyki i przyzwyczajenia. Idąc tą drogą staję się lepszym człowiekiem.

Zapraszam na nową odsłonę mojego bloga (droga w dwóch kierunkach), gdzie można znaleźć ostatnią moją podróż po USA i śledzić aktualną po Ameryce Południowej. Zaczynam wyprawę od Argentyny gdzie spędzę jakiś czas, a później wybiorę się zwiedzać inne kraje tego kontynentu. Nie mam szczegółowego planu, bo wierzę, że zacznie sam się tworzyć.

Życzę miłego czytania :)

  • Kamcia

    Super Misiek! :) Daj czadu! Trzymam mocno kciuki!

  • Maciej Niechwiej

    all right dude! success!!