Sonoma-CenterZen to magiczne miejsce wśród gór, otoczone plantacją winorośli. Na tym obszarze powstają najlepsze wina Kalifornijskie. Chciałem napisać, że panuje tu całkowita cisza, jednak tak nie jest. Słychać tu śpiew ptaków, brzęczenie cykady i rechot żab. To miejsce żyje własnym rytmem. Na szczycie góry Sonoma znajduje się Sonoma-CenterZen. Miejsce medytacyjne, prowadzone przez Jakusho Kwong(Roshi)   Dobrze „wysiedziane”, mnisi praktykują tu od 40 lat. Roshi od siedemnastu lat każdego roku przyjeżdża do Polski . Jest jednym z niewielu nauczycieli Zen na świecie. Na jego warsztaty można przyjechać do Gdańska i Lubienia pod Poznaniem.

W trakcie mojego pobytu, mistrz przebywał w szpitalu i nie miałem okazji go poznać. Jednak duchem był ze mną, czytając jego książkę zagłębiałem się w filozofię zen. Roshi opisuje początki powstawania świątyni. Gdy zaczynali budowę na górze Sonoma mieli plantację winogron. Uczuli się na własnych błędach jak pielęgnować latorośl. Co zrobić, żeby plony były lepsze. Dopiero po jakimś czasie zrozumieli, że im bardziej przytną winogrona jesienią, tym większe będą mieli zbiory w przyszłym roku.

Jest to metafora straty, którą czasami musimy podjąć w życiu. Coś musi się skończyć, żeby zaczęło się coś nowego. Zostawiając swoje stare przyzwyczajenia masz szansę na rozwój.

Sonoma-CenterZen. Czym jest medytacja?:

Dla mnie jest to moment, podczas którego wyłączam swój umysł od wszystkich myśli. Wyciszam się od wewnątrz. Wydaje się łatwe. W rzeczywistości  jest z tym różnie. Praktykować ją można nie tylko siedząc. Te same stany można uzyskać biegając, pływając, oddając się jakiemuś ćwiczeniu lub zajęciu.

Po prostu być, tu i teraz …