Wodospad Iguazu największy, jaki można zobaczyć w Ameryce Południowej znajduje się na granicy dwóch państw: Argentyny i Brazylii. Udało mi się dotrzeć do jego czoła. Gigantyczny, do tego hałas spadającej wody robi niesamowite wrażenie. Wspaniałe doświadczenie zobaczyć taki cud natury. Byłem w gardle diabła, bo tak się nazywa potocznie najbardziej niebezpieczne miejsce wodospadu Iguazu. W powietrzu bryza, czasem deszcz i tysiące ludzi, którzy chcą sobie zrobić zdjęcie w tak pięknym miejscu.

Za ostatnie pieniądze kupiłem wejściówkę, aby móc zobaczyć wodospad Iguazu. Stałem przed jego twarzą, a w mojej głowie krążyło tysiące myśli, co dalej….
Byłem całkowicie spłukany i to w podwójnym znaczeniu tego słowa. Gdybym słuchał swojego umysłu nie byłoby mnie w tej części świata. W sercu całkowity spokój, jakoś to będzie-zaufaj sobie i światu. Wiedziałem, że kiedyś nadejdzie taki dzień, że skończą się całkowicie pieniądze. Oczywiście istnieje wiele możliwości zdobycia kasy na przykład można zadzwonić do rodziny i poprosić o pomoc. Jednak to nie likwiduje strachu. Podczas mojej wyprawy spotkałem kilka osób, które podróżują bez pieniędzy i teraz nadszedł czas na mnie. Wyruszyłem z Buenos Aires trzy tygodnie temu mając tylko wyliczoną kwotę na wejście do parku, aby zobaczyć wodospad Iguazu. To był mój cel do zrealizowania. Przez ten okres byłem bez grosza w kieszeni. Nie zlikwidowałem jeszcze swojego strachu, ale mogę powiedzieć, że się tak da podróżować. Lubię sobie kupić dobre rzeczy i zjeść to, na co mam ochotę spać w czystej pościeli itp. Zdaje sobie sprawę, że pieniądze są ważne i potrzebne do życia, ale strach przed ich brakiem paraliżuje.

Zwalczam jeden z moich największych leków, który mam od wielu lat. Strach przed brakiem pieniędzy. Cieszę się, że jestem w tym procesie …..

P.S. Stan aktualny sześć peso argentyńskich = jeden złoty i sześćdziesiąt groszy, mam, co jeść i gdzie spać. Pozdrawiam